Podsumowanie roku 2023

Podsumowanie roku 2023

Witajcie na moim blogu o fotografii ślubnej. Dzisiaj chciałbym podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami i doświadczeniami z sezonu ślubnego 2023, który niedawne się zakończył. Był to bardzo intensywny i ciekawy czas, pełen wyzwań, emocji i pięknych chwil. Przez prawie osiem miesięcy, od początku kwietnia do listopada, miałem okazję towarzyszyć wielu parom w ich najważniejszym dniu życia i uwieczniać go na zdjęciach. W tym wpisie opowiem Wam o czterech etapach fotografii ślubnej, które są dla mnie najważniejsze i najciekawsze: przygotowania w dniu ślubu, ceremonia zaślubin, zabawa na sali i sesja plenerowa w innym dniu niż ślub. Zapraszam do lektury!

Przygotowania w dniu ślubu

Przygotowania w dniu ślubu to dla mnie jeden z najbardziej emocjonujących momentów fotografii ślubnej. To czas, kiedy mogę poznać lepiej parę i jej rodzinę, nawiązać z nimi kontakt i zaufanie, a także uchwycić na zdjęciach atmosferę radości, wzruszenia i niepokoju przed wielkim wydarzeniem. Zwykle dzieli się na dwie części: najpierw towarzyszę panu młodemu, a później pani młodej. Staram się być dyskretny i nienarzucający się, ale jednocześnie obecny i czujny na wszystko, co się dzieje. Robię zdjęcia zarówno z daleka, jak i z bliska, pokazując szczegóły strojów, dodatków, makijażu czy fryzury. Nie zapominam też o ważnych osobach towarzyszących parze: rodzicach, świadkach czy przyjaciołach. Staram się uchwycić ich emocje i reakcje na widok pary młodej. Przygotowania w dniu ślubu to dla mnie nie tylko dokumentacja, ale też opowieść o ludziach i ich relacjach.

Ceremonia zaślubin

Ceremonia zaślubin to kulminacyjny moment dnia ślubu. To czas, kiedy para młoda składa sobie przysięgę miłości i wierności, wymienia obrączki i całuje się na znak związania się na całe życie. To również czas, kiedy rodzina i przyjaciele biorą udział w tym wydarzeniu jako świadkowie i goście. Dla fotografa ślubnego to duże wyzwanie i odpowiedzialność. Trzeba być skupionym i szybkim, aby nie przegapić żadnego ważnego momentu. Trzeba też być ostrożnym i szanować charakter ceremonii, nie przeszkadzając ani nie zakłócając jej przebiegu. Zależy mi na tym, aby moje zdjęcia były wiernym odzwierciedleniem tego, co się dzieje podczas ceremonii zaślubin. Nie ingeruję w nic, nie reżyseruję niczego, nie używam lampy błyskowej ani statywu. Robię zdjęcia z różnych perspektyw i odległości, starając się pokazać zarówno całość sceny, jak i szczegóły twarzy czy gestów. Staram się oddać nastrój i klimat ceremonii, a także emocje i uczucia pary młodej i jej bliskich.

Zabawa na sali

Zabawa na sali to czas, kiedy para młoda i jej goście mogą się zrelaksować, bawić i cieszyć się wspólnym czasem. To również czas, kiedy fotografia ślubna staje się bardziej dynamiczna, kolorowa i zabawna. Zabawa na sali to nie tylko taniec, ale też wiele innych atrakcji i zwyczajów, takich jak oczepiny, tort, podziękowania dla rodziców, zabawy i konkursy dla gości itp. Dla fotografa ślubnego to okazja, aby pokazać swoją kreatywność i poczucie humoru. Nie boję się eksperymentować z różnymi technikami i efektami, takimi jak długie naświetlanie, kontrastowe kolory czy nietypowe kadry. Robię zdjęcia zarówno grupowe, jak i indywidualne, starając się uchwycić charakter i osobowość każdego z gości. Nie zapominam też o parze młodej, która jest główną bohaterką tego dnia. Staram się pokazać ich radość, miłość i szczęście, a także ich interakcje z innymi ludźmi. Zabawa na sali to dla mnie nie tylko impreza, ale też obraz życia i ludzkości.

Sesja plenerowa

Sesja plenerowa w innym dniu niż ślub to dla mnie jeden z najprzyjemniejszych i najbardziej twórczych elementów fotografii ślubnej. To czas, kiedy mogę spędzić więcej czasu z parą młodą i poznać ich lepiej. To również czas, kiedy mogę zaproponować im różne pomysły i scenariusze na zdjęcia, dopasowane do ich gustów i preferencji. Sesja plenerowa to nie tylko robienie zdjęć w pięknych miejscach i krajobrazach, ale też tworzenie historii i nastroju. Zależy mi na tym, aby moje zdjęcia były nie tylko estetyczne, ale też emocjonalne i autentyczne. Nie chcę robić sztucznych i wymuszonych poz, ale raczej stymulować naturalne zachowania i reakcje pary młodej. Nie chcę też narzucać im swojej wizji, ale raczej współpracować z nimi i słuchać ich opinii. Sesja w plenerze to dla mnie nie tylko sesja fotograficzna, ale też przygoda i wspomnienie.

Podsumowanie

Podsumowując, sezon ślubny 2023 był pełen wyzwań, ale także radości i satysfakcji. Miałem okazję poznać wiele wspaniałych par i uwiecznić ich najpiękniejsze chwile na zdjęciach. Każde zlecenie było dla mnie niepowtarzalną przygodą i okazją do rozwoju moich umiejętności fotograficznych. Dziękuję wszystkim moim klientom za zaufanie i współpracę. Mam nadzieję, że moje zdjęcia będą dla was cenną pamiątką na całe życie.

fotografia_slubna_slask
Poprzednie Ola + Krzysiu - plener ślubny Opactwo Cystersów w Lubiążu

Zostaw komentarz

Blokada